Opolska 36a 47-100 Strzelce Opolskie Pokaż na mapie
Ostatnia aktualizacja: 09-03-2017
77 40 70 100
www.szpital.strzelce-op.pl
szpital@szpital.strzelce-op.pl
Ordynatorzy: oddziału ginekologiczno-położniczego: Hanna Motak- Pochrzęst; oddziału neonatologicznego: Jarosław Bukowski.
Położne oddziałowe: oddział ginekologiczno-położniczy:Grażyna Kowalczuk; oddział neonatologiczny: Grażyna Strutyńska.
Stopień referencyjności oddziału położniczego i neonatologicznego – II.
Szkoła Rodzenia
Szpital współpracuje z płatną szkołą rodzenia. Osoba do kontaktu:Ewa Janiuk tel. 77455-53- 54 e-mail: biuro@zdrowarodzina.pl www: zdrowarodzina.pl.
Izba Przyjęć
Można obejrzeć oddział położniczy przed porodem. Wymagane dokumenty przy przyjęciu do szpitala: dokument tożsamości, karta ciąży, wypisy pobytów szpitalnych lub dokumentacja związana z przebiegiem istniejących poważnych chorób oraz wyniki badań: grupa krwi i Rh z przeciwciałami odpornościowymi (oryginał), morfologia i badanie moczu - z ostatnich 6 tygodni, antygen HBs - HBS Ag - badanie w kierunku WZW B , OWA, WR - odczyn Wassermanna - badanie w kierunku kiły, posiew GBS, badanie na nosicielstwo wirusa HIV, przeciwciała anty-HCV (badanie w kierunku WZW C), badanie układu krzepnięcia, wszystkie wyniki badań usg wykonane w obecnej ciąży.Plan porodu jest dołączony do dokumentacji. Wszystkie pacjentki są poddane ogólnym badaniom, badaniu wewnętrznemu, USG, KTG, mają także pomiar miednicy kostnej i obwodu brzucha, odległości od spojenia łonowego do dna macicy. Wenflon zakładany jest w razie potrzeby (decyduje personel). Nie ma golenia. Lewatywę wykonuje się na prośbę rodzącej.
Warunki i wyposażenie
Trakt porodowy z 2 stanowiskami oddzielonymi niską ścianką, parawanem i żaluzjami oraz sala jednoosobowa, dostępna dla wszystkich rodzących, bez opłat. Do dyspozycji rodzących w sali jednoosobowej są: worek sako, piłka, drabinka, stołek porodowy, materac. Na trakcie porodowym: worek, stołek porodowy, piłka, materac, wanna.
Poród
Plan porodu omawiany jest w izbie przyjęć i na sali porodowej z położną. Zapis KTG w porodzie niskiego ryzyka prowadzony jest co 3h przez około 30 minut. Badania wewnętrzne wykonywane są co 2 godziny przez położną. Można jeść lekkie posiłki. Personel zachęca do aktywności.
Dostępne sposoby łagodzenia bólu:
- niefarmakologiczne: immersja wodna, zmiany pozycji, masaż, ciepłe/zimne okłady, praca oddechem;
- farmakologiczne: leki przeciwbólowe - gaz wziewny, znieczulenie zewnątrzoponowe oraz leki: buscolizyna, czopki doodbytnicze scopolan, paracetamol.
Wszystkie metody łagodzenia bólu są omawiane z rodzącą. Znieczulenie dolędźwiowe nieodpłatne dla wszystkich kobiet. W znieczuleniu pacjentka może się poruszać.
Parcie:
II okres porodu najczęściej przebiega w pozycji na boku na łóżku porodowym.
Poród z osobą towarzyszącą
Możliwy poród z więcej niż jedna osobą towarzyszącą. W porodzie może także uczestniczyć doula. Osoba bliska może zostać 2 godziny po porodzie w sali porodowej oraz w godzinach odwiedzin na oddziale. W trakcie cesarskiego cięcia osoba towarzysząca nie może być obecna.
Kontakt z dzieckiem
Zdrowy noworodek kładziony jest matce na piersi i pozostaje z nią w nieprzerwanym kontakcie od 5 do 30 minut. Pierwsze karmienie odbywa się nie później niż po 2 h od narodzin. Osoba bliska może przeciąć pępowinę. Ocena Apgar dokonywana jest na brzuchu matki przez lekarza neonatologa. W trakcie szycia krocza dziecko jest zabierane od matki. Mierzenie i ważenie odbywa się w kąciku noworodka po ok 30 minutach do 2 godzin po narodzinach, a osoba towarzysząca może być przy tym obecna.
Badanie noworodka po porodzie zabiegowym lub po cesarskim cięciu odbywa się od 5 do 10 minut po narodzinach. Następnie jest przekazywany osobie towarzyszącej po czym zostaje przewieziony na oddział noworodkowy.
Po cięciu cesarskim jest możliwy krótki kontakt skóra do skóry dziecka i mamy jeszcze w sali cięć. Przystawienie dziecka do piersi możliwe dopiero po przewiezieniu matki do oddziału położniczego. Po zbadaniu przez lekarza zdrowy noworodek urodzony przez cesarskie cięcie jest przekazany na ręce osoby towarzyszącej, po czym zostaje przewieziony na oddział noworodków. Pierwsze karmienie po cesarskim cięciu następuje zwykle po kilku godzinach.
O pierwszej kąpieli decydują rodzice.
Po porodzie
W oddziale popordowym jest 1 sala trzyosobowa bez łazienki i 4 sale więcej niż trzyosobowe bez łazienki. Matki przebywają dziećmi przez całą dobę, ale mają możliwość oddania dziecka na parę godzin pod opiekę personelu. Jeśli dziecko z powodów zdrowotnych znajduje się osobno, to matka może być z nim bez ograniczeń, gdy tylko chce. Pobyt w oddziale trwa średnio 3 dni po porodzie drogami natury i po porodzie zabiegowym, 5 dni po cesarskim cięciu. Każda mama jest uczona jak pielęgnować dziecko, a wszystkie zabiegi pielęgnacyjne odbywają się w jej obecności. Personel, z własnej inicjatywy, informuje o stanie zdrowia dziecka. Matka (lub ojciec) mogą być obecni w trakcie badania lekarskiego i szczepień dziecka, jeśli o to poproszą. Matki uczone są jak karmić piersią. Mogą też korzystać z porad laktacyjnych udzielanych przez personel. Noworodki są dokarmiane sztucznym mlekiem ze wskazań medycznych: spadek < 10 % wagi urodzeniowej i inne objawy wskazujące na odwodnienie. Istnieje możliwość konsultacji z psychologiem. Odwiedziny najbliższej rodziny o każdej porze w sali, w której leży matka.
Opłaty
Nie ma opłat.
| Liczba porodów | 955 | Cesarskie cięcia | 42.00% | |||
| Nacięcia krocza | 45.00% | Znieczulenie dolarganem | 0.00% | |||
| Znieczulenie zwenątrzoponowe | Tak | Znieczulenie gazem wziewnym | Tak |
Komentarze
Podczas mojego drugiego porodu w tym szpitalu miałam przyjemność przebywać na nowym oddziale położniczym po remoncie. Każdy pokój ma swoją łazienkę, wszystko jest czyste i zadbane. Przebywając w sali, samemu można umyć dziecko a lekarze z szacunkiem odpowiadali na wszelkie moje pytania. Mimo remontu traktu porodowego personel zadbał o mój komfort podczas porodu. Położna wspierała mnie, mogłam korzystać z prysznica i piłek kiedy tylko miałam taką potrzebę. Mogłam wybierać dogodną dla siebie pozycję . Mimo przedłużającego się porodu pozytywnie wspominam poród, trafiłam na miłych i kompetentnych ludzi z pasją. Szczególnie Panią Brygidę-położną. Oba moje porody w tym szpitalu wspominam bardzo dobrze.
Rodziłam w tym szpitalu 2 razy . Położne i pielęgniarki były bardzo pomocne. Rozwiały każde wątpliwości, wytłumaczyły , doradziły. Bardzo dobrze wspominam tam pobyt . Bardzo polecam :)
Wspaniały opieka zarówno na oddziale ginekologicznym, trakcie porodowym jak i noworodkach. Szczerze polecam!
Polecam! Rodziłam dwa razy tym szpitalu, za każdym razem trafiłam na świetną opiekę przy porodzie i po, a przyszłam "z ulicy". Nie znałam lekarzy. Przy drugim porodzie zaproponowano mi gaz-działa, polecam próbować;) opieka na oddziale bez zarzutu. Rzetelna informacja o stanie zdrowia dzidziusia, personel chętny do pomocy. Serdecznie polecam, przy porodzie czułam, że jesteśmy z dzieckiem najważniejsi, a to bardzo istotne.
Gorąco polecam oddział ginekologiczno-położniczy. Bardzo sympatyczny personel na ginekologii, również duże wsparcie na położnictwie. Lekarze ginekolodzy również dbający o dobre samopoczucie pacjentek. Szczególnie miło wspominam mojego lekarza dra Strzałkowskiego, który potrafi wesprzeć pacjentkę w trudnych chwilach, aczkolwiek opieka innych lekarzy również była bardzo dobra. Przygotowanie do cesarskiego cięcia również było przeprowadzone przez personel z wielką troską o moje dobre samopoczucie. Na oddziałach są wyremontowane łazienki, co zdecydowanie podnosi komfort pobytu. Na oddziale noworodkowym bardzo duże wsparcie ze strony lekarzy, którzy rzetelnie informują o stanie zdrowia dziecka.
Jeśli rodzić to tylko w Szpitalu w Strzelcach! Przyznaje nie mam porównania z innymi placówkami tego typu, bo to moje pierwsze dziecko i pierwszy poród, jednak jeśli jeszcze kiedyś będę rodzić to na pewno w Strzelcach. Sama jestem z Kędzierzyna- Koźla i postanowiłam przyjechać do Strzelec kierując się opiniami innych koleżanek i nie zawiodłam się. Poród przeszłam szybko i nie powiem, że bezboleśnie, jednak nikt w jego czasie nie wywierał na mnie presji...całkowita swoboda w kwestii doboru pozycji porodowej, można korzystać z wszelkich udogodnień jakie oferuje placówka (ja nie skorzystałam ani z piłek, wanny,prysznica- po porostu nie zdążyłam ze względu na szybki postęp akcji porodowej). Położna odbierająca poród rewelacja, lekarz- Pani Ordynator- uczestnicząca w porodzie przesympatyczna. Po porodzie od razu dostałam dzieciątko na pierś po tym jak tato odciął pępowinę, potem zastało zabrane na badania, następnie przystawione do piersi. Opieka na oddziale fantastyczna- położne chodzą pytają pomagają jeśli trzeba, opieka na oddziale noworodków również dobra- choć panuje tam lekki pośpiech no ale nie dziwię się dużo dzieci było w tym czasie, a badań i roboty przy Maluchach jest sporo, jednak ten pośpiech nie oznacza, że któreś dziecko zostało zaniedbane. Jedyny minus to trwajacy w tym czasie remont łazienek na oddziale, czynna jedna tolaeta i prysznic- ale inny będą mieli lepiej.Tak jak napisałam na górze jeśli jeszcze kiedyś będę rodzić to nie zawaham się jechać do Strzelec.
Ginekologię wspominam bardzo dobrze. Porodówkę też wspominam bardzo miło. Dowolna pozycja porodowa, ale sama końcówka już na łóżku. Nacięcie krocza. Poród wspominam bardzo dobrze. Troszeczkę za szybko zabrali mi córkę. Gdyby mąż nie zwróciłby uwagi to bym nawet nie dostała córki na brzuch. Szybko położyli mi małą na brzuch i po chwili zabrali do badania, mąż był obecny przy badaniu. Podczas szycia mąż zajmował się małą w kąciku. Gdy tylko skończyli mnie szyć. Przewieźli mnie do sali z wanną i tak pierwszy raz przystawili małą do cyca. Po pół godzinie zabrali mi dziecko, trochę za szybko :( Później wywieźli mnie na korytarz i tam leżałam godz. Następnie przewieźli mnie na położnictwo. Była noc. Dziecko w tym czasie było na oddziale noworodkowym i nie wiem co się z nim działo. Następnym razem gdybym się tak dobrze czuła jak wtedy to nie pozwoliłabym zabrać sobie dziecka. Rano prysznic (położna pilnuje, żeby któraś nie zemdlała i pomaga się ubrać). Po prysznicu można już iść po dziecko. Położnictwo już tak miło nie wspominam. Straszna nerwówka, nie miłe położne, chodź nie wszystkie. Obiad trzeba szybko zjeść, bo inaczej bez pytania zabiorą, nie patrzą czy karmisz, czy masz czas. Sprzątaczki niemiłe, trzaskają drzwiami nie patrzą jak przesuwają łóżeczko z dzieckiem. Oddział noworodkowy bardzo źle kojarzę. Lekarki nie miłe krzyczą po matkach. Ordynator bardzo miły i taka jedna lekarka, albo pielęgniarka w czarnych włosach do ramion w okularach. Najgorzej wspominam dr. Strzałkowską. Bardzo nie miła. Dziecko leżało pod lampami. Nie można być w tym czasie z dzieckiem, nawet nie pozwalają wejść do dziecka i zobaczyć jak leży. Tragedia. Bardzo źle wspominam czas po porodzie w tym szpitalu. Nikt mi nie pokazał jak karmić itp. Znajomi, który tam leżeli wspominają położnictwo i noworodki bardzo źle.
POLECAM! Mimo, iż mieszkam w Gliwicach zdecydowałam się na Strzelce ze względu na prowadzącego mnie ginekologa. Rodziłam przez cesarskie cięcie.Fantastyczna opieka lekarzy, położnych i pielęgniarek. Panie miłe, empatyczne, pomocne. Warunki w samym szpitalu przyzwoite, ale zdecydowanie to personel powoduje, że jest to szpital godny polecenia.
Bardzo polecam ten Szpital! Szczególnie Panią Anitę Kapice- położną, która zasługuje na medal! POzdrawiam
Rodziłam dwoje dzieci w tym szpitalu, kameralny, ale godny polecenia - miły personel, świetni lekarze, obie położne z którymi miałam kontakt fantastyczne i fachowe. Mieszkam w innym województwie, ale postanowiłam rodzić właśnie w strzeleckim szpitalu.