Mikołowska 1 41-400 Mysłowice Pokaż na mapie
Ostatnia aktualizacja: 12-04-2017
519 199 036 (czynny całą dobę)
www.mcz.myslowice.pl
sekretariat@mcz.myslowice.pl
Ordynatorzy: położnictwa - Michał Wojcieszyn (od roku 2004), neonatologii - Gabriela Skowron (od 2015), położne oddziałowe: położnictwa - Elżbieta Piotrowska, neonatologii - Małgorzata Smolarczyk (od 2004).
Stopień referencyjności oddziału położniczego i neonatologicznego - I
Szkoła rodzenia
Szpital współpracuje z bezpłatną płatną szkołą rodzenia. Osoba do kontaktu: Maja Szewczyk, tel.: 504 383 840, email: kontakt@sismed.com.pl, www.sismed.com.pl.
Izba przyjęć
Można obejrzeć oddział położniczy przed porodem. Dokumenty wymagane przy przyjęciu do szpitala: karta ciąży, dowód osobisty, plan porodu. Wymagane wyniki badań: grupa krwi i Rh z przeciwciałami odpornościowymi (oryginał), antygen HBs - badanie w kierunku WZW B w ciąży, posiew GBS, badanie na nosicielstwo wirusa HIV, zaświadczenia od lekarzy specjalistów jeśli były przeprowadzane konsultacje np. okulisty czy kardiologa. Plan porodu jest nie jest dołączony do dokumentacji medycznej.
Czynności wykonywane w Izbie Przyjęć u wszystkich pacjentek przyjmowanych do porodu: zbieranie wywiadu, badanie ogólne (tj. pomiar ciśnienia, tętna, temperatury, ważenie), wysłuchanie tętna płodu.
Warunki i wyposażenie
W oddziale porodowym są 2 sale jednoosobowe, dostępne dla wszystkich bez opłat. Szpital nie podał informacji o sprzętach ułatwiających poród.
Poród
Plan porodu omawiany jest zawsze z położną w sali porodowej. Zapis KTG w porodzie niskiego ryzyka jest prowadzony co 3 godziny, trwa około 20 minut. Brak danych dotyczących częstotliwości wykonywania badania wewnętrznego. Rodząca może pić dowolny napój w trakcie porodu i może jeść.
Dostępne sposoby łagodzenia bólu:
- niefarmakologiczne: masaż, praca z oddechem, ciepły i zimny okład, kąpiel lub prysznic, przezskórna stymulacja elektryczna (TENS);
- farmakologiczne: gaz wziewny, znieczulenie zewnątrzoponowe.
Wszystkie metody łagodzenia bólu są omawiane z rodzącą. Znieczulenie dolędźwiowe dostępne na życzenie pacjentki. Rodząca może poruszać się ze znieczuleniem.
Parcie:
Najczęściej stosowane pozycje w II okresie porodu: parcie na boku na łóżku porodowym i parcie w pozycji siedzącej. W szpitalu jest możliwy poród w wodzie (zakończony urodzeniem dziecka do wody).
Poród z osobą towarzyszącą
Osoba towarzysząca może przebywać z rodzącą przez cały czas trwania porodu. Rodzącej może towarzyszyć więcej niż jedna osoba bliska. W porodzie może towarzyszyć doula. Osoba towarzysząca może zostać z kobietą przez 2 godziny po porodzie, w oddziale położniczym (w godzinach odwiedzin), może zostać w oddziale położniczym również na noc. Osoba bliska nie ma możliwości przebywania na bloku operacyjnym podczas planowego cesarskiego cięcia.
Kontakt z dzieckiem
Po porodzie drogami natury zdrowy noworodek kładziony jest matce na piersi i pozostaje z nią w nieprzerwanym kontakcie przez minimum 2 godziny. Pierwsze karmienie piersią zdrowego noworodka po porodzie drogami natury odbywa się podczas kontaktu skóra do skóry. W trakcie szycia krocza dziecko przebywa na brzuchu matki. Osoba bliska może przeciąć pępowinę jeśli wyrazi takie życzenie. Ocena noworodka w skali Apgar jest dokonywana na brzuchu matki przez lekarza neonatologa. Ważenie i mierzenie zdrowego noworodka po porodzie drogami natury lub zabiegowym (vacuum, kleszcze położnicze) odbywa się w kąciku noworodka w pobliżu matki najczęściej po 2 godzinach od narodzin. Osoba towarzysząca może być przy tym obecna.
Po zbadaniu przez lekarza, zdrowy noworodek urodzony drogą cięcia cesarskiego zostaje przewieziony na oddział noworodkowy. Pierwsze karmienie piersią zdrowego noworodka po cięciu cesarskim odbywa się w ciągu kilku godzin od urodzenia. Ważenie i mierzenie noworodka po cięciu cesarskim odbywa się do 10 minut po narodzinach w kąciku na sali operacyjnej. Pierwsza kąpiel noworodka wykonywana jest w drugiej lub kolejnej sobie życia dziecka.
Po porodzie
W oddziale położniczym jest 1 jednoosobowa sala z łazienką, 2 jednoosobowe sale bez łazienek, 1 dwuosobowa sala z łazienką, 1 sala wieloosobowa bez łazienki. Zdrowe matki przebywają ze zdrowymi dziećmi przez całą dobę. Kobiety po cięciu cesarskim mają dodatkowo możliwość oddania dziecka na parę godzin pod opiekę personelu. Jeśli noworodek z powodów zdrowotnych znajduje się osobno od matki, może ona być z nim bez ograniczeń, gdy tylko chce.
Pobyt na oddziale położniczym trwa średnio 2 dni po porodzie drogami natury i po porodzie zabiegowym (vacuum, kleszcze położnicze), 3 dni po cięciu cesarskim. Wszystkie zabiegi pielęgnacyjne są wykonywane w obecności rodzica. Każda matka jest uczona jak pielęgnować noworodka. Rodzic najczęściej jest informowany o stanie zdrowia dziecka po każdym badaniu czy zabiegu (np. szczepieniu). Opiekun zawsze jest obecny w trakcie badania lekarskiego i szczepień dziecka.
Porad laktacyjnych udzielają położne na życzenie pacjentki. Personel proponuje pomoc w zakresie porady laktacyjnej. Noworodki są dokarmiane mlekiem modyfikowanym na prośbę matki lub ze względu na zauważalne trudności w karmieniu (noworodek płacze, jest niespokojny). Kobieta ma możliwość konsultacji z psychologiem.
Odwiedziny odbywają się w dowolnych godzinach w ciągu dnia w sali w której leży matka i na korytarzu.
Opłaty
Indywidualna opieka położnej - 600 zł
Sala poporodowa o podwyższonym standardzie - 300 zł
Liczba porodów | 503 | Cesarskie cięcia | 38.00% | |||
Nacięcia krocza | 8.00% | Znieczulenie dolarganem | - | |||
Znieczulenie zwenątrzoponowe | Tak | Znieczulenie gazem wziewnym | Tak |
Komentarze
Z całego serca NIE POLECAM porodu w tym szpitalu! Pomimo, że cała moja ciąża przebiegała wręcz książkowo, tuż przed porodem zaczęły się problemy - trafiając do szpitala z krwawieniem, trzymano mnie 10 godzin prowadząc to na salę porodową, to na patologie ciąży, bo nie wiedziano co ze mną zrobić. Podczas UG które mi wykonano nie zauważono, że krwawienie powstaje na skutek odklejającego się łożyska, próbowali więc wywołać poród farmakologicznie! Zaraz za moment tętna mojego dziecka nie było już słychać i robiono mi ekspresową cesarkę! Do dziś pamiętam zimne, trzęsące się ręce lekarki i położnej, które starały się wprowadzić atmosferę spokoju i wsparcia!!! Dzięki Bogu moje dziecko żyje!!!!! Ponadto nieznajomość tego co można było mi podać w przyp. mojej choroby, o której informowałam chyba każdą osobę z personelu, z którą miała styczność spowodowała, że 3 miesiące po porodzie musiałam mieć operację usunięcia tarczycy!! Nie rozumiem jak w szpitalu mogą pracować lekarze, którzy nie są w stanie odczytać z USG tego co się dzieje z płodem!!! Nie polecam, poród w MCZ to największa trauma jaką przeżyłam!!!
Witam, Postanowiłam dodać swoją opinie na temat tego szpitala bo wiem ze dla mnie były one bardzo pomocne w podjęciu decyzji o wyborze szpitala. Mimo ze wahałam sie bardzo długo to nie żałuje ze wybrałam akurat ten szpital. Zgodzę sie z opiniami poniżej ze moze warunki mogły by byc bardziej komfortowe jesli chodzi o sale poporodowe ale ja nie mogę złego słowa powiedziec bo byłam w sali jednoosobowej z własna toaleta ( jest możliwość wykupienia). Ale tak naprawde najważniejsi sa ludzie a nie warunki. Położna przyjmująca porod - pani Kasia zasługuje na medal. Nawet nie jeden. Za podejście, wsparcie i profesjonalizm. Położne i lekarze od noworodków tez rewelacja. Panie przychodziły i pytały czy wszystko ok czy w czymś pomoc:) Czułam tam ze jestem pod dobra opieka. Polecam w 100%. Tym bardziej ze sale porodowe sa remontowane i niedługo bedzie tam juz full wypas łącznie z wannami:)
Ogólnie nie polecam tego szpitala. Poszłam z mężem we wtorek na porodówkę i ktg wykazało ze sie zaczyna, odeswłali mnie na patologie i okazało sie ze jednak nie rodze i odesłali mnie do domu. Krzyza to bolały masakrycznie i coraz bardziej, rano pojechalismy zas na porodowke to polozna z lekcewazacym tonem stwierdziła "no przeciez to sa tylko bole przepowiadajace" a juz z bolu to nie umialam wytrzymac, odesłała mnie na gore i okazało sie ze jednak rodze. Po urodzeniu ( mialam cc) bylo dobrze, jedna pielegniarka mnie traktowała jak intruza, gdy chcialam cos przeciwbolowego (po kroplowce, ktora mi nie pomogla) prosilam ja, mąż i babcia to powiedziala mezowi " starczy jej". Jedna dr pediatra jak sie zapytalam co mam Malej ubrac( bo dosc chłodno bylo jak wychodziłyśmy) to mi powiedziała " no chyba nie buty" i nic dalej. Po wyjsciu ze szpitala dostalam goraczki (39,4) okazalo sie ze rana ropieje, jednego dnia obejrzal mnie lekarz przepisal antybiotyk i stwierdził ze to musi dojrzec, nastepnego dnia zas z goraczka 39,4 pojechalam i mi ja wyczyscili w koncu ze goraczka od razu zniknela. Dzis mija 3,5 tyg od porodu a rana ( juz zarosnieta) od srodka ropieje, lekarz stwierdzil ze organizm sam wchłonie rope i dal mi tylko przeciwgoraczkowo czopki. Jutro rano mam isc na kontrole moze inny lekarz sie mna zajmie jak nalezy... ogolnie trzy pani mi zalazły swoim chamstwem za skore i z tego co słyszałam to po cc własnie tak niektore panie traktuja pacjetki. NIE POLECAM, jak sie zdecydujemy na drugie dziecko to na pewno nie w tym szpitalu.
Zdecydowanie polecam! Może warunki lokalowe nie są na najwyższym poziomie, ale za to opieka jest fantastyczna! Pani położna Ewa, ktora odbierała mój poród , to kobieta anioł! Panie pielęgniarki i położne z oddziału również bardzo sympatyczne i chętne do pomocy, odpowiadają na wszystkie pytania i pomagają w opiece nad Maluszkiem. Kolejne Dziecko na pewno będę rodzić również w Mysłowicach.
W szpitalu poronienie potraktowano jako "mały problem", moje dziecko przyszło na świat w toalecie i na moich oczach wrzucono je do probówki jak odpad. Nie pozwolono mężowi zostać przy mnie na czas porodu. Urodziłam martwe dziecko leżąc obok sali noworodków, gdzie młode matki cieszyły się z narodzin. Zero pomocy, żadnej opieki psychologicznej. Zostałam ze swoją tragedią pozostawiona sama sobie.
Z całego serca mogę polecić ten szpital przyszłym mamą. Może warunki nie są fantastyczne, sale 4 osobowe,oddział wymaga remontu, za opłatą prywatny pokój z full wypasem;) za to sama opieka medyczna super! Czułam, że na prawdę przejmowano się moim stanem oraz maluszka:))) Fantastyczni lekarze, pięlęgniarki oraz położne. Polecam zwłaszcza Panią Kasie, dzięki niej urodziłam w miarę szybko, bez nacięcia, oczywiście z super żelem;)))Ja i mój dzidzuś serdecznie za wszytko dziękujemy. Następne baby też planuje rodzić w tym szpitalu
Szpital godny polecenia. Najważniejsi są ludzie, nie same instytucje!!! To moje motto doskonale wpisuje się w politykę działalności tego szpitala. Warunki bardzo dobre. Spokojnie, bez rwetesu i bieganiny lekarzy, bez stresu i niechęci do pacjenta. Zato przyjaźnie, ciepło, wyrozumiale. Mama może czuć się wyjątkowo, gdyż może zasięgnąć porady, zostanie wysłuchana przez lekarzy, a oni sami jak i cudowne Panie położne nastawieni są na pomoc. Gorąco polecam w szczególności P. Kasię;-)
Gorąco polecam ten szpital. Może i nie ma w pokoju toalety, atłasowych pościeli ani złotych klamek, ale jest wszystko inne co sprawia, że pobyt w nim jest przyjemny i każda położnica może czuć się bezpiecznie zarówno jeśli chodzi o dziecko jak i o nią samą. Porodówka i oddział położniczy są bardzo schludne i czyste. Jest na nim wszystko czego potrzeba matce i dziecku. Mój poród nie należał do najprzyjemniejszych i można by długo pisać... Dlatego jakaś trauma poporodowa we mnie pozostała ale przypuszczam, że byłaby zdecydowanie większa gdyby nie niezastąpiona i jedyna w swoim rodzaju Pani Kasia o której można pisać i pisać ale słowa i tak nie oddadzą tego jak profesjonalną a jednocześnie po prostu ludzką jest położną. Jeśli kiedykolwiek miałabym ponownie rodzić to tylko w tym szpitalu i tylko z Panią Kasią :).
Rodziłam w sierpniu swoje pierwsze dziecko w tym szpitalu i jestem zachwycona ,był to mój najpiękniejszy dzień w życiu.Położna Kasia,polecam z całego serca to człowiek o wielkim sercu i z profesjonalnym podejsciem do porodu.Plan porodu ,który wypełniłam był szczegółowo omówiony ze mną przy przyjęciu na porodówkę i proszę wierzyć każdy punkt był respektowany przez połozną, rodziłam przy zgaszonym swietle,delikatnej nastrojowej muzyce ,nie miałam nacinanego krocza,dziecko po porodzie było ze mną przez 2 godziny a jak się tylko córcia pokazała na świecie pani Kasia wyszła przed porodówkę i zaprosiła moich rodziców by przywitali się z wnuczką. Szpital z wyglądu nie jest luksusową kliniką ale dzieki takim ludziom jak pani Kasia warunki lokalowe schodzą na dalszy plan.Polecam w 100 % i na pewno urodzę tu drugie dziecko
Rodziłam na oddziale w listopadzie 2012 poprzez cesarskie cięcie (moja dzidzia nie chciała się obrócić). Bardzo polecam ten szpital, mimo iż na pierwszy rzut oka warunki lokalowe szpitala szału nie robią, to sam oddział i porodówka są na prawdę czyste, schludne i godne polecenia. Opieka jest naprawdę dobra, położne bardzo interesują się pacjentkami, cały czas chodzą i pytają czy coś trzeba i czy wszystko jest ok. Pomagają podczas problemów z karmieniem, udzielają rad. Uczęszczałam przy tym szpitalu również do szkoły rodzenia, którą również polecam. Pani Jadzia i Pani Kasia są bardzo kompetentne, a przy tym bardzo sympatyczne. Naprawdę bardzo polecam:))