Czy można prosić która położna jest godną polecenia do opieki indywidualnej?

IMiD to bardzo dobry wybór jezeli chodzi o poród. Rodziłam 12 kwietnia i z pełna odpowiedzialnościa moge każdej kobiecie polecic tą placówke. Pełen profesjonalizm, super położne i obsługa szpitala, moze i warunki lokalowe są na poziomie srednim ale opieka super. Skorzystałam z opieki indywidulanej położnej-najlepsza rzecz jaką mogłam zrobić . Polecam ten szpital :)

Słabe warunki lokalowe. Sala 3 osobowa, grzyb w łazience, wiało od okna, po cc za długo na sali pooperacyjnej (brak miejsc). Po cc dziecjo z ojcem wylądowało na korytarzu... Świetna siostra zakonna (położna), która pracuje z prawdziwego powołania. Personel pomocny, opieka medyczna i lekarze bez zarzutu.

Warunki lokalowe kiepskie bo jest jedna lazienka z dwoma prysznicami dla porodowki i poloznictwa, odpadajace tynki i okna ktore sie nie zamykaja. Sale kilku osobowe ja bylam w 4osobowej i dzieki dziewczynom mozna to bylo znieść choc brakowalo intymności. Przyjechalam do szpitala z innej placowki z ktorej mnie odeslano -przyjecie na oddzial poszlo dosc sprawnie, moze dlatego ze byla 5 rano.Na porodowce zero pomocy tylko pompowano mi oksytocyne, nie zaproponowano pilki ani innych pomocy-mialam tylko lezec, co zakonczylo sie cc. W czasie 1fazy korzystalam z zzo.Na poloznictwie bedac po cc nie mialam jakiejs specjalnej pomocy co byłoby wskazane zwlaszcza przy pierwszym dziecku. Musialam sobie radzic sama jednak w kolejnych dobach polozne bardzo pomocne przy nauce karmienia piersią. Opieka przy noworodku bardzo dobra-wykonane badania podstawowe i dodatkowe. Jedzenie pozostawia wiele do życzenia ale widocznie takie sa normy.

Serdecznie polecam ten szpital ze względu na genialny personel! Świetna opieka w trakcie porodu i po nim. Lekarze i położne odpowiadają na wszystkie pytania, są bardzo pomocni. Warunki lokalowe nie są najlepsze, ale dla mnie istotniejsza była opieka niż wystrój wnętrz :)

Do szpitala dojechałam w 2 fazie porodu, wiec bez czekania w izbie przyjęć po badaniu szybko trafiłam na sale porodowa, gdzie przebywałam ok 40 min. :). Jednak w tym czasie czułam sie zaopiekowana i traktowana z szacunkiem. O wszelkich działaniach byłam informowana. Np. Miałam nacięcie krocza - mimo braku znieczulenia ( przyjazd w 2 fazie porodu) potwierdzam brak bólu. Po urodzeniu leżeliśmy przytuleni z Dzieciątkiem 2h po czym zostało ono zbadane. Opieka po porodzie super. Podczas obchodow otrzymałam odpowiedz na każde pytanie. Przemili lekarze i położne. Jedzenie dobre. Bydynek mimo ze jest stary jest czysty. Porod i pobyt wspominam bardzo miło. Pozdrowienia dla całej Ekipy IMiD.

Porod bardzo szybki sprawny, położne bardzo miłe kompetentne. Mam wrażenie, że nacięcie krocza jest tak standardem ale mi to wyszło na dobre. Podczas nawału pokarmu można liczyć na pomoc położnych, motywują do karmienia piersią nie wciskają dzieciom butelek jak w innych szpitalach . Jedzenie bsrdo smaczne . Duży minus za warunki lokalowe ale to chyba każdy wie, oczywiście obsługa to nadrabia. Bardzo nie wygodne łóżko do ktg na izbie przyjęć. Szkoda że nie można wypełnić wszystkich niezbędnych papierów wcześniej bo człowiek podczas porodu średnio ma siłę myśleć i pisać . Polecam szpital dla wszystkich którym nie przeszkadza brak łazienki w pokoju i wieloosobowe sale poporodowe. Możliwość wykupienia prywatnej sali ale sale nie zawsze są dostępne

Instytut wybrałam ze względu na bardzo dobrych specjalistów. Rodziłam w lutym i w tym dniu byłam jedyną rodzącą. Ze względu na to że byłam już po terminie poród był wywoływany oksytocyną i niestety zakończył się cc, korzystałam z zzo ( nie było z tym żadnego problemu ) Miałam wykupioną indywidualną opiekę położnej i myślę, że dzięki temu czułam się komfortowo i bezpiecznie ( polecam wszystkim rodzącym po raz pierwszy). Wszystkie położne są miłe i profesjonalne (na porodówce gościłam dwukrotnie) Opieka na sali pooperacyjnej zostawia wiele do życzenia, zostałam zostawiona sama sobie. Tata nie mógł ze mną zostać ale sala była otwarta i każdy mógł do niej wejść. Położna która mnie uruchamiała nie była ani miła ani pomocna, wydawała polecenia jak w wojsku, taki nieczuły żandarm. Niestety całą odległość między salą pooperacyjną a poporodową musiałam przemierzyć pieszo co wcale nie było proste (jak się okazało nawet dziewczyny po porodach sn jechały wózkiem). Leżałam na sali 4 osobowej co miało swoje plusy i minusy (duża liczba odwiedzających to masakra). Opieka na sali poorodowej bardzo dobra, położne chętnie pomagają i odpowiadają na pytania. Na życzenie dokarmiają sztucznie, ja tego potrzebowałam bo nie byłam w stanie karmić piersią. Warunki lokalowe słabe, prysznice niedostosowane do potrzeb kobiet po cc, wysokie łóżka z których ciężko jest zejść. Chciałam jeszcze wspomnieć o izbie przyjęć bo to jest porażka...zdarzyło mi się czekać 8 dodatkowo chamska, stara jędza tz położna na która trafiłam jak chciałam zdjąć szwy, chyba siedziała tam za karę (wierzę w t że ją kiedyś ktoś tak samo potraktuje jak ona mnie). W rezultacie szwy zdjęłam następnego dnia u położnej środowiskowej. Nie wszystko było doskonałe ale mimo wszystko polecam ten szpital.

Jestem bardzo zadowolona z porodu w Instytucie. Personel przy porodzie bardzo miły, pomocny, doświadczony. Rozmawiali ze mną, żartowali, informowali na bieżąco co się dzieje. Podczas porodu okazało się, że nie mogę dalej rodzić naturalnie (owinięta była pępowiną) i w ciągu 15 minut już córcie miałam przy sobie,więc bardzo szybko i sprawnie byłam przygotowana do cesarki. Po cesarce służyli mi pomocą, pomagali przy dziecku. Po porodzie na ogólnej sali personel maksymalnie co 40 minut pojawiał się w sali tak kontrolnie, również przychodził bardzo szybko po zastosowaniu dzwonka. Bez problemu pomagał przy noworodkach i w kolejnych dobach. Dawał porady odnośnie karmienia piersią, trzymania niemowląt, zabaw z nimi. Uśmiechnięty i życzliwy, służący pomocą, radą. Jestem maga zadowolona, jeśli kolejny poród to tylko tam! Polecam!

Miałam w IMiD planowane cc. Poszło bardzo sprawnie - o 8 rano byłam na izbie przyjęć, od 9 rozpoczęto przygotowania do operacji, o 10 mój synek był już na świecie. Dużym plusem była możliwość zobaczenia go po wyjęciu z brzucha i po zbadaniu parametrów, przytulenie go na parę chwil do policzka. Po około półgodzinie przewieziono mnie na blok pooperacyjny, gdzie mogłam już przystawiać dziecko do piersi. Miałam b. dużo szczęścia - normalnie w tej sali zabronione są długie wizyty, ale drugie łóżko było wolne, więc mąż był tam ze mną przez cały czas i pomagał mi w opiece nad synkiem (pobyt tam trwa 6 godzin, jest się pod kroplówką i z cewnikiem, nie można podnosić głowy - czyli utrudnione warunki do opieki nad noworodkiem). Po 6 godzinach pionizacja przy wsparciu pielęgniarki i przejazd na salę poporodową, w moim przypadku dołączyłam do dwóch dziewczyn w czteroosobowej sali. Warunki lokalowe nie są najlepsze (choć np. ani razu nie było kolejki do toalety czy prysznica), ale nie to się dla mnie liczyło. Personel medyczny był kompetentny, miły i wspierający młode mamy (w ciągu czterech dni pobytu trafiła się może jedna mniej miła pielęgniarka). Jest opcja wykupienia usługi położnej do opieki nad noworodkiem na 12 h lub wynajęcia sali jednoosobowej, ale z żadnej z nich nie skorzystałam. W razie problemów z karmieniem piersią można umówić się na konsultację z p. Basią Niezgodą, doradcą laktacyjnym. Polecam szpital wszystkim rodzącym, którym mniej zależy na nowoczesnych wnętrzach i udogodnieniach, a bardziej na profesjonalnej opiece nad mamą i dzieckiem.